Po inteligentych smartfonach, ubraniach, samochodach czy domach pora przykleić etykietę „smart” do kolejnej kategorii przedmiotów – zabawek. Czyżby wizja z bajek, w których zabawki mówią i rozumieją, co się do nich mówi, miała być wkrótce rzeczywistością?
CogniToys powstał w ramach konkursu zorganizowanego przez IBM, w którym należało w kreatywny sposób wykorzystać ich popisowy system sztucznej inteligencji – superkomputer Watson.
Zabawkowe dinozaury wykorzystują system rozpoznawania mowy i uczą się, kim jest ich właściciel – ile ma lat, jakie są jego zainteresowania, do jakiej klasy chodzi, co lubi, a czego nie lubi. Zabawka potrafi zadawać pytania, nawiązać rozmowę, a nawet próbuje opowiadać historie. Z filmu promocyjnego (który znajdziecie w dalszej części artykułu) wychodzi na to, że całkiem nieźle jej to wychodzi.
Na podstawie tych informacji zabawki potrafią zbudować więź z dzieckiem i dostosować się do niego, aby pomóc mu w nauce. Wiedząc kim jest jego właściciel i na jakim jest poziomie, CogniToys potrafi dostosować swój program nauczania tak, aby dziecko nauczyło się jak najwięcej w jak najkrótszym okresie czasu.
Interakcja z zabawką jest dziecinnie prosta. Wystarczy nacisnąć wielki przycisk na brzuchu dinozaura, aby zaczął słuchać, i powiedzieć cokolwiek. Można więc założyć, że CogniToys nie nasłuchują otoczenia przez cały czas, co może mieć znaczenie dla ludzi przewrażliwionych na punkcie prywatności.
Następnie to, co dziecko powiedziało wędruje do serwerów IBM, gdzie jest analizowane i generowana jest odpowiedź. Dzięki temu, i dzięki postępowi w dostarczaniu tak wyszukanych usług przez sieć, CogniToys nie muszą mieć w sobie całego oprogramowania niezbędnego do analizy mowy. Przekłada się to na mniejszą cenę końcową zabawki i znacznie poprawia jakość.
Twórcy CogniToys, Elemental Path, wystawili pomysł pod ocenę na Kickstarterze. Chyba nie spodziewali się takiego odzewu, bo w ciągu niecałej doby udało się zebrać wymaganą ilość pieniędzy. Ostatecznie zbiórka zakończyła się z pięciokrotnym przebiciem.
Patrząc na to, jakie stawki były dostępne do wyboru na Kickstarterze można założyć, że cena CogniToys będzie wynosić ok 90-100 dolarów, a pierwsze zabawki mają zostać dostarczone w listopadzie 2015 roku.
Toy Story stanie się rzeczywistością?
CogniToys to prawdopodobnie pierwsza lub jedna z pierwszych prób stworzenia prawdziwie inteligentnych zabawek. Takich, które rozumieją co się do nich mówi i potrafią dostosować się do rzeczywistości. Jeżeli pomysł wypali na większą skalę to jest bardzo możliwe, że podobne rozwiązanie skopiują i wdrożą u siebie większe firmy produkujące zabawki.
W efekcie możemy mieć coś podobnego do świata w Toy Story. Tylko nie taki ukryty jak w filmie. Wyobraźcie sobie kilka takich inteligentnych zabawek reagujących nie tylko na to, co robi dziecko, ale współdziałających ze sobą, opowiadających jakąś historię, w której dziecko jest w centrum uwagi. A przy okazji uczą je czegoś pożytecznego.
Co sądzicie o takiej wizji pokoju dziecka przyszłości? Czy jest to dobre rozwiązanie dla dziecka? Czy może jest to niepokojąca wizja, w której dziecko nie jest wychowywane przez swoich rodziców, a przez roboty?