Japończycy zbudowali mecha. Amerykanie też zbudowali mecha. Jest tylko jeden sposób, aby przekonać się, który jest lepszy. Szykuje się nam pojedynek dwóch mega-robotów!
W lewym narożniku – KURATAS (JPN)
Jakiś czas temu Japończycy z Suidobashi zbudowali swojego mecha – KURATAS. To ważące 4500kg i mierzące 4 metry mechaniczne monstrum wygląda jakby urwał się z anime pełnego wielkich walczących robotów. Dzieło Kogoro Kurata i Wataru Yoshizaki jest uzbrojone w działko Gatlinga, wyrzutnię butelek z wodą i wielką mechaniczną łapę. Ta opancerzona maszyna porusza się na kołach i jest w stanie osiągnąć prędkość 10 km/h.
Jak na mecha przystało, można do niego wsiąść i przejąć nad nim stery.
Mało tego, możecie sobie KURATAS może być wasz, jeżeli macie zbędne ok. 1,5 miliona dolarów.
W prawym narożniku – MegaBot Mark II (USA)
Amerykanie z MegaBots (urzekł mnie ich tagline – The Future of Sports – Giant Fighting Robots) usłyszeli o japońskim mecha i nie chcieli być w tyle. Zbudowali MegaBota Mark II, pierwszego amerykańskiego mecha.
Jest cięższy niż KURATAS – waży 5400 kg. Jest uzbrojony w działka strzelające wielkimi kulami paintballowymi. Jest napędzany silnikiem spalinowym i porusza się na gąsienicach. Wygląda toporniej niż KURATAS, ale nie osądzajmy mecha po wyglądzie.
Znawcy anime o wielkich robotach wiedzą co się dzieje, gdy dwa wielkie roboty się spotkają…
Amerykanie rzucili wyzwanie Japończykom. Jankesi proponują dać sobie rok czasu na niezbędne modyfikacje i zostawiają stronie japońskiej wybór terminu i miejsca starcia.
Póki co Japończycy nie zdecydowali jeszcze, czy przyjmują wyzwanie. Mam nadzieję, że tak. Byłby to piękny pojedynek.
W międzyczasie, czekam na robokota.
Edit 06.07.2015
Suidobashi przyjęło wyzwanie!